20 ABY!

Tak oto, przed nami staje 20 rok po Bitwie o Yavin. Dzisiejszej nocy uniwersalnego czasu galaktycznego, w praktycznie wszystkich układach rozpocznie się wielkie świętowanie. Trudno będzie znaleźć planetę, na której nie pojawi się choć jeden fajerwerk z tej okazji.
Na Coruscant możemy spodziewać się wprost płonącego nieba – zorganizowanych zostanie dosłownie kilkaset uroczystości, a także oficjalne przemówienia w Senacie, lecz większość senatorów w ten dzień powraca na swe ojczyste planety, aby tam prowadzić lokalne obchody nowego roku. Choć mamy do czynienia z okazją do radosnych ceremonii, to jednak ważny dzień także dla polityki i niewątpliwie możemy spodziewać się ze strony polityków długich przemówień, lecz jedno będzie wszędzie wspólne – wszechobecna euforia i fajerwerki!

Odejście 19 ABY wszyscy traktują z radością, lecz nie przez jego niefortunność – pomimo rozlicznych ciężkich prób, to właśnie w żegnanym teraz roku, w końcu podpisano traktat pokojowy, dający nam naprawdę olbrzymie nadzieje i oczekiwania na następny rok, który może upłynąć nam w pełnym pokoju. Traktat Pellaeon-Gavrisom zapewnił pozostałościom Imperium swoistą suwerenność i zakończenie partyzanckich starć. Ciężko jest nie patrzeć teraz w przyszłość z uśmiechem.
Choć dla Jedi z Yavina IV, wyznacznikiem nowych czasów został właśnie traktat i wątpliwe, aby wejście w 20 ABY potraktowali jako przełom, także wśród nich panuje ulga. Ten rok był dla nich obciążającym wyzwaniem – niejednokrotnie słyszeliśmy o ich wielkich dokonaniach tego roku, ale i o wielu stratach. Znaczna ilość źródeł mówi, że w ich własnym domu starli się z tyloma zagrożeniami, że ich działania w galaktyce to raptem tego jedna trzecia – a doniesienia o ich misjach na Artus Prime, Bakurze, Dossun, Nar Shaada czy też Bitwie o Bothawui budzą wrażenie, mimo niechlubnych wiadomości na temat choćby Parshoone. Pozostaje liczyć, że w dobie pokoju Zakon Jedi będzie jeszcze bardziej wspierać galaktykę w zamykaniu jej ostatnich problemów.