Na własną rękę

Dotarły do nas  bardzo ciekawe informacje z jednego ze światów Jądra blisko frontu z siłami najeźdźców. Nasze źródła podają, że flota Nowej Republiki opuściła  swój posterunek w układzie Bellassa i wycofała się do nieznanej planety bliżej Coruscant. Przedstawiciel publiczny Naczelnego Dowództwa Floty pozostawił całą sprawę bez komentarza.

Najciekawsze jednak w tej sytuacji jest to, że mieszkańcy planety Bellassy nie ewakuują się, wręcz przeciwnie, szykują się do wojny obronnej przeciwko Brygadzie Pokoju i Vongom. Na całej planecie trwa obecnie mobilizacja ochotników do wojska, fabryk oraz innych wszelakich działań, mających na celu uratowanie planety. Jak podają nieoficjalne źródła, dowództwo Bellassańskiej armii kulminuje się w postaci jednego oficera tytułującego się „Generałem”. W obecnej chwili nie posiadamy żadnych dodatkowych informacji na temat tej osoby, ani siłach zgromadzonych przez planetę.  Nasi specjaliści szacują jednak, że siły mogą oscylować wokół paru tysięcy żołnierzy i paru statków obronnych o nieznanej wielkości na orbicie.

Jednakże udało nam się uzyskać parę odpowiedzi od przedstawiciela publicznego planety. Stwierdził on, że skoro już wcześniej żołnierze z Bellassy walczyli w wielkich wojnach u boku Starej Republiki to równie dobrze mogą obronić się sami przed, cytując przedstawiciela Busse Arbo: ,,Bandą zapitych, zdradzieckich ćwierć-inteligentów”  oraz, że prędzej Imperator Palpatine zmartwychwstanie niż Bellassańczycy pozwolą komuś zająć ich planetę bez walki.

Na pozostałe nurtujące nas pytanie jak dlaczego Flota Nowej Republiki opuściła układ, albo jak dobrze mieszkańcy poradzą sobie z nadchodzącą burzą odpowiedzieć, niestety, jest już w stanie tylko czas.