Dzisiejszego dnia zmarł na służbie 62-letni Valo Natas, działający w służbach wywiadu Nowej Republiki jako mechanik.
Natas, z racji swojego wieku, od wielu lat nie służył już w polu, a bezpośrednio w placówkach wojskowych. Jego historia sięga czasów sprzed wybuchu Wojen Klonów, gdy rozpoczynał pracę w niezmilitaryzowanych jeszcze instytucjach Starej Republiki. Służba zmarłego, wliczając w to czas spędzony na działaniu wśród Sojuszu Rebeliantów, obejmuje 43 lata. Mówi się, iż jego funkcje i miejsca pobytu zmieniały się przynajmniej dwadzieścia razy.
Valo Natas był znany jako świetny mechanik, odkąd tylko się pojawił. Jego rola była mało dostrzegalna, lecz nie sposób zliczyć ilość pospiesznie naprawianego przez niego sprzętu podczas różnorakich potyczek. Był człowiekiem pełnym werwy i kreatywności, który potrafił konstruować prowizoryczną broń na kilka godzin przed starciem, czy naprawiać działo w samym środku bitwy. Jego zapał nie zniknął mimo upływu czasu – choć przysługiwała mu od bardzo dawna najwyższa możliwa emerytura, nigdy nie opuścił swojego stanowiska, także wtedy, gdy wychodzenie na pole walki nie było już dla niego możliwe.
Pogrzeb odbędzie się za trzy dni na Coruscant.
Komentowanie wyłączone.