Atak na front południowy!

Z ostatniej chwili – na froncie południowym doszło do zmasowanego natarcia sił przeciwnika. Dwanaście godzin temu pojawiły się pierwsze doniesienia o starciach z jednostkami zwiadowczymi w systemie Lohopa, leżącego na samej granicy terytorium Nowej Republiki. Krótko po tym zaczęto obserwować gromadzące się siły przeciwnika w rejonach Bothawui, Denon i Lazerian. Równo z godziną 8:00 czasu centralnego nastąpiło uderzenie w trzy wyżej wymienione rejony. Szczegółowe dane z Bothawui i Lazerian nie zdołały jednak dotrzeć do głównego sztabu dowodzenia siłami zbrojnymi, gdyż przerwane zostały węzły komunikacyjne nad Denon. Awarii ulec mogła cała lokalna sieć komunikacyjna, bowiem do tej pory nie udało się nawiązać łączności z frontem południowym, aż po Ryloth. Niepotwierdzone plotki mówią o tym, że na całej linii umocnień wciąż trwają walki z siłami wroga i że posiada on miażdżącą przewagę liczebną. Do tej pory nie otrzymaliśmy oficjalnego oświadczenia Senatu, lecz już teraz wiadomo, że na południe przerzucane jest całe dostępne wsparcie i siły rezerwowe.

Więcej informacji wkrótce.

Zaktualizowano mapę Galaktyki.


Aktualizacja 1:

Na front południowy docierają już pierwsze siły wsparcia, które próbują przedrzeć się do oblężonych systemów. Z relacji, które otrzymujemy, wynika że wojska Yuuzhan Vongów skoncentrowały się w okolicach Denon i skutecznie odpierają ataki Nowej Republiki. Podobne informacje dochodzą z okolic Naboo i Zhar, gdzie również nie udało się przełamać zasieków przeciwnika. Senat wydał bardzo lakoniczne oświadczenie, w którym wyraża solidarność z mieszkańcami zaatakowanych systemów. Wciąż jednak próżno szukać jakichkolwiek konkretów dotyczących strat, zarówno w terytorium, jak i w liczebności wojsk. Plotka o udanym połączeniu z Bothawui została bardzo szybko zdementowana i status grupy pobliskich sektorów pozostaje nieznany.

Aktualizacja 2:

Do Nowej Republiki dotarły oficjalne słowa wsparcia od organów rządzących Resztek Imperium oraz Kartelu Zewnętrznych Rubieży. Admirał Pellaeon zobowiązał się dołożyć wszelkich starań, by wspomóc sektory południa w tym ciężkim okresie, jednak nieoficjalnie wszyscy przyznają, iż Resztki nie wyślą sił militarnych, które zaangażowane są w zorganizowaną operację na północy galaktyki. Oświadczenie KZR, ociekające dyplomatyczną kurtuazją, wprost zdementowało udzielenie jakiejkolwiek pomocy Nowej Republice. Kartel tłumaczy, iż sam „bardzo ucierpiał” w wyniku trwających starć, lecz żadne z niezależnych źródeł nie zdołało dostarczyć jakichkolwiek informacji na temat faktycznego naruszenia granic Huttów w mijających dniach.

Aktualizacja 3:

Docierają do nas pierwsze pozytywne informacje z frontu. Wojskom atakującym od strony Naboo i Zhar udało się przedostać przez pierwszą linię umocnień wroga i odzyskać kawałek terytorium, aż po Tatooine i Ryloth. Oba te systemy odparły pierwotne natarcie Yuuzhan Vongów, mimo znalezienia się w okrążeniu. Siły defensywne poniosły jednak bardzo dotkliwe straty i w ostatnich godzinach do walki włączyli się także cywile, co katastrofalnie spotęgowało liczbę ofiar i zniszczenia powierzchni planet. Wsparcie dotarło na miejsce dosłownie w ostatnim momencie, co tylko pokazuje, jak bardzo liczył się tutaj czas. Do tej pory nie nawiązano kontaktu z Bothawui, jednak dowódcy grup broniących Ryloth opisują, że to właśnie na system bothański wróg uderzył najmocniej. Prezydent Fey’lya wciąż nie udzielił komentarza w sprawie losów swojej ojczyzny.

Zaktualizowano mapę Galaktyki.

Aktualizacja 4:

Rozwinięcie sytuacji ma miejsce nie tylko na froncie, lecz także i w Senacie. Nagły atak na światy południa przyniósł za sobą ogromne wzburzenie, na którego czele stanął Kael Soduntis, reprezentant systemu Seltos. Senator stwierdził, że fałszywie pozytywny obraz sytuacji na froncie południowym był efektem działania machiny propagandowej Prezydenta Fey’lyi i kompletnie mijał się z rzeczywistością. Dowody, które towarzyszyły oświadczeniu Soduntisa, faktycznie potwierdzają część zarzutów. Pięć niezależnych raportów, sygnowanych przez organizacje niezwiązane z Nową Republiką, jasno wskazuje na cały szereg uchybień. Na froncie brakowało niemalże wszystkiego, od zaopatrzenia i sprzętu, aż po ludzi. W końcowej fazie obrony południa wykorzystywane były słabo wyszkolone siły rezerwowe, których straty sięgały nawet 70% w pierwszych potyczkach. Już teraz mówi się o tym, że wielu „zaginionych” rekrutów, oraz tych, którzy nie mogą nawiązać kontaktu z powodu „ograniczeń strategicznych” nigdy nie wróci do domu. Cała sprawa dopiero zaczyna nabierać tempa, jednak już teraz pojawiają się pierwsze głosy sugerujące, że w Senacie może pojawić się propozycja zgłoszenia wotum nieufności wobec Prezydenta Fey’lyi.

Aktualizacja 5:

Poranne nawiązanie kontaktu z Denon zdaje się być jedynym pozytywem dzisiejszego dnia, gdyż z południa dochodzą do nas kolejne tragiczne informacje. Natarcie przeprowadzone ze strony M’haeli pozwoliło na przedarcie się do gromady systemów, gdzie przebiegał niegdyś front. Cel manewru był prosty – odzyskać komunikację i wspomóc walczących. Pierwsze jednostki zwiadowcze, które dotarły w tamten obszar nie zastały jednak oblężonej linii umocnień, a istne pobojowisko. Siły Nowej Republiki, nieustannie trzymające swój posterunek przez ostatnie miesiące, zostały kompletnie rozgromione. Co gorsza, cały obszar od systemu Kalinda, aż po system Lohopa, wręcz roi się od jednostek Yuuzhan Vongów. Szybka ewakuacja pozwoliła uratować wielu żołnierzy i to, co pozostało z flot, lecz nie ma nawet mowy o tym, by próbować odzyskać utracone terytorium.

Nad Denon, Aleen i Atzerri wciąż trwają starcia z przeciwnikiem, a to, co dojrzeli zwiadowcy z M’haeli, może być główną siłą uderzeniową, skierowaną właśnie w ten obszar. Senat zaplanował specjalne zgromadzenie, w którym omówione zostanie przeznaczenie awaryjnych rezerw pieniężnych i produkcyjnych na podtrzymanie wysiłku wojennego, lecz wielu ekspertów ocenia, że może być na to zbyt późno. Całkowite zawalenie się defensywy południa oznaczałoby otwarcie Yuuzhan Vongom drogi na Światy Jądra i możliwą katastrofę.

Zaktualizowano mapę Galaktyki.

Aktualizacja 6:

Ze Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Nowej Republiki dochodzą głosy o rozpoczęciu interesującego śledztwa, mającego dotyczyć przerwania komunikacji na froncie południowym. Pierwsze relacje ocalałych obfite były w doniesienia o zerwaniu łączności z pobliskimi systemami. Początkowo przypisywano to samej strategii Yuuzhan Vongów i kolejności, w której zaatakowali one dane światy, jednak przy porównaniu zeznań z różnych obszarów frontu wykluczono tę wersję wydarzeń. Cisza w eterze wystąpiła jednocześnie we wszystkich zaatakowanych sektorach. Zawiodły również sieci wczesnego ostrzegania, czyli aparatura oparta nie tylko o czujniki, lecz także skomplikowaną sztuczną inteligencję. Algorytmy predykcyjne, które modelują zachowania wroga na podstawie zestawów danych i możliwych scenariuszy, nie wskazały ofensywy Yuuzhan Vongów, nawet w chwili, gdy atak już się rozpoczął.

Wnioski z przesłuchań wskazują więc jedno – dokonano sabotażu, nie tylko wzdłuż linii umocnień, lecz także systemów wewnętrznych, znajdujących się na Coruscant. Do tej pory Yuuzhan Vongowie preferowali raczej klasyczne rozwiązania bitewne, między innymi dlatego, że znana jest ich awersja do wszelkich przejawów technologii. Być może mamy do czynienia z nowym rozdziałem, w którym wróg zmądrzał i ewoluował, dostosowując się do słabości swojego przeciwnika. Jeżeli tak właśnie się stało, to i Nowa Republika zmuszona będzie zrobić krok naprzód, póki jeszcze ma możliwość.

Aktualizacja 7:

Rzecznik Sił Zbrojnych Nowej Republiki potwierdził plotkę z dzisiejszego poranka – kontakt z Bothawui został odzyskany! Sektor wytrzymał pierwotne uderzenie i zorganizował szczelną defensywę, która do teraz odpiera sporadyczne ataki. Bothanie nie ponieśli dotkliwych strat, ilość jednostek przeciwnika okazała się być mniejsza niż te, jakie zarejestrowano w innych obszarach frontu południowego. Vongom udało się jednak wziąć siły bothańskie w okrążenie, a następnie wykorzystać słabość pozostałych systemów, które pozostawione były samym sobie. Najpierw upadło Ando, niedługo potem podobny los spotkał Lahsbane, aż w końcu Rishi. Upadek ostatniego systemu boli najbardziej, gdyż tym samym utracono bardzo cenną nić logistyczną. Wyprawa Yuuzhan Vongów do Labiryntu, karłowatej galaktyki na końcu szlaku, jest jednak mało prawdopodobna.

Sektor Bothański pozostawiony jest więc samemu sobie. Próby przedarcia się od południa zakończyły się kompletnym fiaskiem, a wsparcie od północy wymagałoby kooperacji z KZR i przerzucenia dużych ilości zasobów, co obecnie nie jest możliwe. Mamy więc do czynienia z ponurą powtórką historii, lecz tym razem w znacznie gorszych okolicznościach. Borsk Fey’lya nadal nie skomentował sprawy, próżno nawet szukać śladów jego obecności w ostatnich dniach. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Nowej Republiki działa więc wedle istniejącej hierarchi. Wytyczono nową granicę terytorium, przydzielono wysoko postawionych wojskowych do przewodnictwa nad partiami linii frontu i planowana jest strategia na kolejne miesiące. Przyszłość opiera się jednak na jednym, kluczowym pytaniu – jaki będzie następny ruch Yuuzhan Vongów?

Zaktualizowano mapę Galaktyki.