Radość po odbiciu Bothawui nie potrwała długo. Bohaterski szturm, który pozwolił na wyrwanie ojczyzny Bothan ze szpon najeźdźcy, wkrótce okazał się być ogniskiem nowych problemów. Siły Yuuzhan Vongów, które okupowały pobliskie sektory, były jedynie ułamkiem faktycznej siły militarnej. Już po kilku dniach od pierwotnych starć, w przestrzeni otaczającej wrażliwe terytorium zaroiło się od sił wroga. Yuuzhan Vongowie zaatakowali ze wszystkich stron, z siłą, której nie sposób było powstrzymać. O ile trudno o oficjalne liczby dotyczące strat, wiele wewnętrznych źródeł oceniło je jako „bardzo poważne” lub wręcz „druzgoczące”.
Floty Yuuzhan Vongów zaatakowały równocześnie zarówno przestrzeń zajętą przez Nową Republikę, jak i przez Kartel Zewnętrznych Rubieży. Mimo deklaracji, iż bieżący front zostanie utrzymany, po kilkudziesięciu godzinach Huttowie wycofali swoje siły. Wojska Kartelu powróciły do obrony pierwotnych granic własnego terytorium, które również zaczęły być nękane atakami, tym razem z północy. Osamotnione siły Nowej Republiki szybko zmuszone zostały do wykonania drastycznych decyzji. Jedną z nich było wymuszone zajęcie sektora Abrion, który do tej pory pozostawał neutralny, na skutek globalnych traktatów między frakcjami galaktyki.
Floty Nowej Republiki nie napotkały oporu ze strony lokalnej ludności i błyskawicznie umocniły pozycje nad granicznymi planetami sektora. Strategiczny manewr pozwolił na skuteczniejszą obronę okolicznych światów i zabezpieczył wrażliwą flankę frontu, lecz wzburzył istną lawinę kontrowersji. Przestrzeń Abrion była bowiem terytorium neutralnym, ze względu na to, iż był to początek szlaku handlowego Zareca, łączącego galaktykę z Labiryntem Rishi. Przez ostatnie miesiące do sektora przybywały dostawy kluczowych zasobów, takich jak broń, amunicja, metale, tworzywa sztuczne oraz sprzęt medyczny.
Szlak Zareca wykorzystywany był przez wszystkie frakcje galaktyki. Zarówno Nowa Republika, jak i Resztki oraz Kartel, rozbudowały sieć kontraktów handlowych, gwarantujących dostawy bezcennych surowców, niezbędnych do dalszego prowadzenia wojny. Samodzielna interwencja jednego mocarstwa budzi więc słuszne obawy pozostałych, które wciąż liczą na to, iż bezcenna linia życia pozostanie dostępna dla wszystkich. Ochrona sektora przed inwazją Yuuzhan Vongów była zadaniem priorytetowym, co nie budzi wątpliwości. Problem tkwi jednak w sposobie, w jaki zadziałała Nowa Republika i wielu obawia się, że może to rozpocząć bardzo niebezpieczny trend.
Zaktualizowano Mapę Galaktyki.
Komentowanie wyłączone.