Noworoczne przemówienie Cala Omasa

Tegoroczne celebracje noworoczne z pewnością pozostaną na długo w naszej pamięci. Nie tylko ze względu na okoliczności – w końcu skalę fety i uniesienia mijającego święta można porównać wyłącznie do tego, które miało miejsce tuż po klęsce Imperium, lecz także ze względu na miejsce, w którym się ono odbyło. Po raz pierwszy od niepamiętnych lat, główne święto Galaktyki nie zajęło ulic Coruscant. Stolica, która wciąż nosi otwarte ślady po mijającej wojnie, nie nadawała się do zorganizowania wystawnych celebracji. Przeszkodą, prócz zniszczeń, był też dylemat natury moralnej. Lokalne władze uznały, że przeznaczanie środków na fajerwerki i wizualną oprawę byłoby niesmaczne w momencie, gdy na niektórych poziomach planety wciąż trwa kryzys humanitarny.

Miejscem oficjalnej ceremonii stał się więc Fondor, który od pewnego czasu pełni funkcję rządowego centrum. W pamięć zapadnie wyjątkowy spektakl świetlny, przygotowany na cześć poległych i weteranów. Był on z pewnością symboliczną chwilą, która oficjalnie zamknęła czteroletnią wojnę i otworzyła następny rozdział w historii Nowej Republiki. Równie istotne było przemówienie Cala Omasa, nowego przewodniczącego Tymczasowej Rady Odbudowy Nowej Republiki, a być może już wkrótce pierwszego, powojennego prezydenta. Alderaańczyk wykorzystał moment, by natchnąć słuchaczy, ale i by uruchomić proces zmian, gdyż od chwili orędzia otrzymaliśmy szereg kolejnych komunikatów. O nich już wkrótce, a teraz zaprezentujemy transkrypcję przemówienia przewodniczącego Omasa:

Drodzy obywatele Nowej Republiki! Niezmiernie cieszę się, widząc Was tu wszystkich, zgromadzonych na tej wspaniałej uroczystości. Dziękuję organizatorom, przedstawicielom władz Fondora, którzy niezwykle ciepło przyjęli gości z całej Galaktyki i przygotowali tak przepiękną oprawę dla dzisiejszego święta.

Jesteśmy świadkami wyjątkowego momentu – zamknięcia rozdziału, który na zawsze zapisze się na kartach historii. Rozdziału ogromnej, historycznej próby dla całej naszej cywilizacji, dla każdej rasy. Niezależnie od tradycji, przeszłości, tego, w co wierzymy, kim jesteśmy, niezależnie od flagi, której oddajemy cześć i bohaterów, którzy nas inspirują, w tej wojnie wszyscy walczyliśmy po jednej stronie. Walczyliśmy po stronie życia i wolności. Walczyliśmy dla wartości, na których bazie powstała Nowa Republika – które łączą nas, tutaj, wszystkich razem. Walczyliśmy i zwyciężyliśmy.

Zrobiliśmy to dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości, dzięki ogromnemu poświęceniu. Również dzięki tym, których już dziś z nami nie ma. Wszyscy straciliśmy bliskich w tej wojnie. Rodzinę, przyjaciół, czasami nawet samych siebie, gdyż tak straszliwy konflikt na zawsze zmienia istotę. Nie zapominajmy jednak, co znaczą te poświęcenia. Są one piedestałem, na którym dziś stoimy. Są fundamentem pod przyszłość, która leży w naszych rękach. Są powodem, dla których nie zatrzymamy się, dla których nie zaprzestaniemy pracy, nie zlękniemy się wyzwań, które pojawią się na naszej drodze.

Czeka nas wiele wspólnej pracy. Musimy odbudować samych siebie, wrócić do normalności, którą nam odebrano. Musimy zrekonstruować nasze planety, naszą dawną, wspaniałą stolicę i inne klejnoty Galaktyki. Musimy wrócić do demokracji, do sprawiedliwej władzy zwieńczonej Senatem, który zapewni uczciwość reprezentacji każdej z ras i każdego z narodów. A co najważniejsze, wszystko to, o czym mówię, musimy zrobić razem, zapominając o dawnych animozjach. Wolność i solidarność będą spoiwem naszej cywilizacji, która nie zlęknie się różnic, a wykorzysta je, by pokazać, że Nowa Republika jest miejscem dla każdego.

Swoją pracę rozpocznijmy już dziś, razem celebrując ten piękny dzień. Dziękuję za Waszą uwagę. Szczęśliwego nowego roku! Niech żyje Nowa Republika!

Po przemówieniu nastąpił powrót do celebracji i innych punktów uroczystości. Niemniej, za kulisami zmiany rozpoczęły się błyskawicznie. Na rządowych kanałach nadano szereg oficjalnych komunikatów, w których ogłoszono reaktywowanie Senatu. Każdy z systemów wchodzących w skład Nowej Republiki przed wojną ma za zadanie wyznaczyć własnego reprezentanta, w powszechnych i demokratycznych wyborach. Nie wiadomo jak Nowa Republika zamierza dopilnować tychże warunków. Równie duży znak zapytania widnieje nad sprawą systemów i planet, które na skutek wojny trafiły w obręb terytoriów zajmowanych przez inne frakcje, lub zostały objęte protekcją Nowej Republiki. Tymczasowa Rada Odbudowy wciąż pozostaje głównym organem rządowym i zapewne będzie uczestniczyć w nadchodzącej konferencji z Resztkami Imperium oraz Kartelem Zewnętrznych Rubieży, które ustalą los spornych systemów. Niemniej, sygnał do odbudowy Senatu jest świadectwem nadchodzących zmian w hierarchii. Obecna władza musi być pewna większości głosów, nawet po zmianie systemu, ale z pewnością nie wszyscy gracze areny politycznej będą zadowoleni z powrotu do dawnych zasad. Już teraz mówi się o dużym niezadowoleniu systemów południa, które pragnęłyby większej ilości reprezentantów, argumentując to swym statusem ekonomicznym i demograficznym.