Niedawno rząd Devaronu potwierdził dokonanie egzekucji znanego zbrodniarza wojennego – Kardue’sai’Mallock’a, znanego także jako Labria, lub Rzeźnik z Montellian Serat. Nagrodę za wykonanie egzekucji wykonał znany i kontrowersyjny łowca nagród – Boba Fett. Wyrok zapadł nad Labrią już podczas Wojen Klonów. Początkowo wydały go siły Rebeliantów, lecz później obowiązki związane ze złapaniem zbrodniarza przejął na siebie rząd Devaronu. Nagroda za jego głowę wynosiła pięć milionów kredytów.
Kardue’sai’Mallock był Devaronianinem. Członkowie jego rodu od pokoleń służyli wiernie Armii Devonu. On także wstąpił do niej, dochodząc do stopnia kapitana. Moc nie była mu jednak łaskawa, a czas w którym pełnił swoją służbę wypadał właśnie na Wojny Klonów i bitwę o Devon. To właśnie podczas niej Labria ściągnął na siebie wyrok śmierci, wykonując rozkazy swoich przełożonych, którym de facto nie mógł się sprzeciwić. Otóż gdy rebelianci ukryli się w starożytnym mieście Montellian Serat, pewni, że rząd nie będzie w stanie zniszczyć tego miejsca, Kardue nakazał swoim żołnierzom ostrzał artyleryjski. Po ciągłym, całonocnym ostrzale, rebelianci poddali się. Jednak kapitan otrzymał dalsze rozkazy: miał zniszczyć miasto i zabić wszystkich jeńców. Zrobił to bez wahania, ustawiając wszystkich jeńców, w tym kobiety i dzieci w dużej grupie. Swoim żołnierzom kazał otoczyć grupę półkolem i otworzyć ogień. Na jedno jego słowo w ciągu kilku sekund życie straciło ponad 700 osób. Kardue wiedząc, że ten grzech nie zostanie mu wybaczony przez rodaków, zrzekł się funkcji i uciekł z ojczyzny. Na razie nie wiemy co robił aż do czasu, gdy znalazł go łowca nagród, śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.
Dzięki relacjom Boby Fetta, oraz córki i brata Labrii, wiemy gdzie ten ukrywał się pod koniec swego życia. W pewnym momencie swojego życia uciekł on z Tatooine na planetę Peppel. Tam otrzymał dostęp do źródła swojego ulubionego alkoholu – złotego merenzana. Łowca nagród wiedząc o tej słabości i obserwując zaopatrzenie w ten napój, wytropił Rzeźnika. Używając techniki której nie chciał nikomu zdradzić, Boba Fett przedostał się przez zabezpieczenia kryjówki i pojmał Devisha. Następnie przetransportował go na Devon, potwierdzając tożsamość porwanego u jego córki.
Kardue’sai’Mallock stracił życie zgodnie z Devaroniańskim prawem. Został rzucony na arenę wypełnioną dzikimi quarrami na oczach własnej córki, oraz brata. Według zeznań córki, w ostatniej chwili dumnie odsłonił gardło aby quarr mógł szybko odebrać mu życie. Nie wiemy jednak czy jest to prawdziwa informacja. Pewnym jest jednak, że kolekcja nagrań muzycznych zbierana przez Mallocka całe jego życie jest w posiadaniu Łowcy Nagród. Miejmy nadzieję że śledztwo przyniesie dalsze informacje.
Chociaż niewątpliwie pojawią się dyskusje nad słusznością kary śmierci, sam fakt schwytania mordercy zdecydowanie można nazwać pozytywnym…
Z tego co słyszałem, podobno Boba Fett wyszedł z dołka finansowego, po złapaniu tego Devaroniana.
Cóż… temat może być trochę kontrowersyjny. Ale co już się stało to się nie odstanie. Martwi mnie jednak fakt, jak by sobie poradzili bez łowców nagród?
Pewnie nigdy by go nie złapali.
No właśnie, ale poleganie na takiej organizacji odbiera niezależność rządowi i uzależnia ja od tego. Co ewentualnie na dobre nie wyjdzie.
Słuszna uwaga, jednak tak to wygląda – rządy potrafią korzystać z usług różnych osób, nie zawsze się od tego uzależniając.
Fakt, takie sprawy są jednak bardzo ważne i w ich wypadku należy tego unikać.
Możliwe iż rząd tamtej planety mógł działać tylko na swoim terenie, np tylko w swoim układzie, a poza nim musiał brać prawo Nowej Republiki pod uwagę. W sumie nigdy nie byłem na Devaronie.