Donosimy o znacznym wzroście liczby zachorowań. Fenomen zaobserwowano na wielu planetach, wliczając Dantooine, Taris, Corellię, Coruscant i inne. Władze nie chcą komentować sprawy, twierdzą iż jest za wcześnie, aby podawać jakiekolwiek szczegóły, a także zapewniają, że podjęto już wszelkie środki, aby zidentyfikować tajemniczą chorobę. Według wstępnej analizy chorujący są przedstawicielami jedynie rasy ludzkiej. Początkowe objawy nie różnią się zbytnio od zwykłego przeziębienia. Następuje osłabienie organizmu, z czasem przybierające na sile, po jakimś czasie pojawia się kaszel, który z kolei przechodzi później w poważniejszy i gwałtowniejszy, krwawy kaszel. Znany w środowisku medycznym doktor Olaris zapewnia, że sytuacja mimo iż poważna, znajduje się pod kontrolą:
Jak zawsze w takich wypadkach robimy co w naszej mocy, aby zidentyfikować źródło problemu. Współpracujemy z najlepszymi. Z mojej strony mogę jedynie zaapelować, aby ludzie pozostawali w domach, bądź unikali kontaktu z osobami, które wyglądają na chore. Choroba bardzo łatwo przechodzi z osobnika na osobnika, aczkolwiek nie mamy jeszcze potwierdzenia w jaki dokładnie sposób to się dzieje. O wszelkich informacjach będziemy informować na bieżąco.
Miejmy nadzieję, że wkrótce kryzys zostanie zażegnany. Przypominamy także, że wśród chorych znajduje się kilkoro przedstawicieli Senatu, wśród których najgłośniejszym przypadkiem jest senator Larsen, u którego objawy zaczęły się pojawiać po jego wizycie na Dantooine. Osoby zaciekawione pracą senatora powinny w Holonecie szukać fraz takich jak „Larsen”, „pomoc Dantooine”.
Zapowiada sie burzliwy okres w wielu rejonach galaktyki. Mam nadzieję, że szczepionka zostanie szybko opracowana…
Cholerne media, zawsze o krok do przodu z najgorszymi wiadomościami. No ale się nie dziwię, bo sam miałem bliskie spotkanie z jednym z ich przedstawicieli. Tak w ogóle, wojsko zbadało już próbkę krwi i wiedzą jedną rzecz, że nie mają pojęcia co to za choroba. Nie mogą jej zaklasyfikować w żaden sposób. Próbka została więc zabrana do specjalnych instytutów na dalsze badania. Znowu cyfronotes dalej jest badany…
Rzeczywiście nie wygląda to dobrze.. Z tego co wiem nasi studenci byli ostatnio na Dantooine badać właśnie tę sprawę. Mam nadzieje, że się nie zarazili.
Zayne chyba miał jakieś podobne objawy do tych, które tu opisują… Może lepiej byłoby zarządzić jakąś kwarantanne? Tak na wszelki wypadek.